To ptak wielkości gołębia o ubarwieniu brązowo-płowym, z białym podgardlem i nasadą ogona. Sterówki ogona i końce skrzydeł czarne. U nasady skrzydeł sójka ma charakterystyczne, wyraźne, niebieskie lusterka. Na stosunkowo dużej głowie odstające nieco pióra układają się w niewielką czuprynkę. Dziób jest prosty i niezbyt długi.
Sójkę często można spotkać w liściastym bądź mieszanym lesie, w parku czy nawet w niewielkich skupiskach drzew na miejskich osiedlach. Jest odważna i ciekawska, nie przeszkadza jej bliskie sąsiedztwo ludzi. Choć rzadziej niż gołębie i kawki, sójki bywają też gośćmi w przydomowych karmnikach.
Sójkę często można spotkać w liściastym bądź mieszanym lesie, w parku czy nawet w niewielkich skupiskach drzew na miejskich osiedlach. Jest odważna i ciekawska, nie przeszkadza jej bliskie sąsiedztwo ludzi. Choć rzadziej niż gołębie i kawki, sójki bywają też gośćmi w przydomowych karmnikach.
Sójka odżywia się owadami, gryzoniami, małymi ptakami, ale także w znacznym stopniu pokarmem roślinnym. Zimuje w Polsce. Szczególną rolę podczas przygotowań do sezonu zimowego odgrywają żołędzie, które sójki zbierają i ukrywają w ziemi lub zagrzebują w liściach. W zasadzie tylko nieurodzaj i brak jej ulubionych żołędzi może skłonić sójkę do zimowej migracji. Prawdziwe jest więc powiedzenie: „wybiera się jak sójka za morze…”.
Głos sójki jest trudny do opisania ze względu na jego różnorodność: od ćwierkania i kwilenia, po skrzeki i zgrzytliwe nawoływania. Jedyne charakterystyczne dla sójki i najłatwiejsze do usłyszenia są chrapliwe okrzyki ostrzegawcze używane do informowania o wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwach. Alarm wznoszony przez sójki jest na tyle donośny, że pozwoli nam bezbłędnie je poznać, choć jednocześnie utrudni usłyszenie innych ptaków. Duże utrudnienie w rozpoznaniu głosu sójki powoduje jej szczególny talent do naśladowania odgłosów innych ptaków: od kruka i puszczyka do myszołowa. Jest to zapewne sposób na odstraszenie konkurentów bądź drapieżników, które mogłyby zakraść się do gniazda. Słysząc w parku z bliskiej odległości donośne, przeciągłe kwilenie możemy przyjąć, że nie jest to myszołów, ale udająca go sójka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz